Czy wiesz, że…
Nie tylko dzieci zadają nietypowe pytania. Tym razem w ramach przerwy na kawę to my mamy dla Was kilka ciekawostek i pytamy „Dlaczego…?”
Dlaczego klej klei?
Korzystamy z niego na co dzień – w pracy, w domu, szkole… Ale czy zastanawialiście się kiedykolwiek jak to działa? Wbrew pozorom to nie jest takie oczywiste!
Otóż w największym uproszczeniu: klej to taka sprytna substancja, która w większym stopniu niż inne najpierw przylega (trudno uniknąć tutaj słowa przykleja się) do powierzchni, a następnie przenika do jej wierzchnich warstw. Potem szybko następuje, jakby powiedział fachowiec w budowlance - wiązanie obu materiałów i całość utwardza się czyli zasycha.
Czyli jeśli sklejacie ze sobą dwie kartki papieru, to klej najpierw wnika w powierzchnie kartek, a następnie sam twardniejąc scala całość. I właśnie dzięki tym dwóm cechom - przylegania i wnikania kleju, dwóch sklejonych kartek nie da się od siebie oddzielić!
Dla tych, którzy wolą obrazowe ujęcie tematu – poniższy rysunek:
Co wspólnego mają ze sobą lakiery do włosów, piwo, tabletki i klej?
Połączenie dość nietypowe,
przyznacie… Czy to możliwe,
że coś je w ogóle łączy?
Tak, a historia szeroko zakrojonej kariery pewnego niepozornego ogniwa, która scala wszystkie te elementy ma swój początek ponad 70 lat temu! Wtedy to, niemiecki chemik Walter Reppe wynalazł i opatentował niezwykle, jak się potem okazało, wszechstronną substancję, znaną powszechnie PVP. Rozpuszcza się ona w wodzie, nie podrażnia skóry i nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. To bezbarwny, lekki i puszysty proszek, który doskonale wchłania wodę i jest odporny na zmiany temperatury.
Czy uwierzycie, że PVP rozpoczął swoją karierę jako zamiennik osocza krwi w czasie drugiej wojny światowej? Uratował życie tysięcy ludzi! Wszystko dzięki temu, że w połączeniu z wodą, jest bardzo podobny do osocza.
PVP jest obecnie stosowany w produktach do higieny - szamponach, mydłach i w paście do zębów. Jeszcze wciąż używany jest jako składnik tych farb i klejów, które muszą być przed użyciem nawodnione np. w starych typach znaczków i kopert.
Związek ten jeszcze niedawno był bazą lakierów i żelów do włosów, a obecnie jest jednym z ich podstawowych składników. Ma też szerokie zastosowanie w medycynie - okulistyce i w farmacji, jako środek wiążący w wielu tabletkach. Znalazł też swoje miejsce w… inżynierii genetycznej.
Wachlarz wszechstronności zamyka branża spożywcza, gdzie PVP jest używany do filtracji piwa!
PVP to również baza klejów w sztyfcie DONAU. Oprócz doskonałych właściwości klejących, jako jedyne zachowują swoją przydatność aż przez 6 lat! To między innymi dzięki PVP, przechowywane we właściwy sposób kleje (zamknięte skuwką), praktycznie nie wysychają. Są nietoksyczne, co potwierdza atest Państwowego Zakładu Higieny (HŻ/D01255/12), a co zapewne docenią rodzice i opiekunowie w szkołach. Skutecznie kleją papier, zdjęcia, karton czy nawet tekstylia. Nie niszczą, ani nie deformują klejonych powierzchni. A kiedy trzeba – łatwo je usunąć, używając do tego tylko wody!